Śledź nas na:



Aspekty resocjalizacyjne skazanych w kodeksie karnym

Oczekując zmian w zachowaniu skazanych, powinniśmy formułować głownie cząstkowe cele oddziaływań. Musimy kierować się zasad realizmu, a nie „romantyzmu”, jak mówi o tym W. Rostkowski. Należy przewidywać w jaki sposób osiągnięcie tych celów rozwiązywać będzie problemy skazanego. Brak rozeznania w sytuacji skazanego i podejmowane pomimo tego próby oddziaływań są z reguły przyczyną przeświadczenia o braku jakiejkolwiek skuteczności resocjalizacji. Musimy wiedzieć również w jakim obszarze chcemy dokonać usprawnień i odpowiedzieć sobie na pytanie czy tak naprawdę potrafimy to zrobić. Najpierw zobowiązani jesteśmy zagwarantować poczucie bezpieczeństwa skazanego,a dopiero potem próbować myśleć o innych zadaniach. Jest to konieczny, chociaż niewystarczający warunek prowadzenia jakiejkolwiek pracy resocjalizacyjnej ze skazanym. Można to osiągnąć na różne sposoby, chociażby zlikwidowanie zagrożenia płynącego ze strony skazanych, poprzez odpowiednie rozmieszczenie o częstą kontrolę. W tym przypadku mowa głownie o bezpieczeństwie fizycznym. Równie ważne jest poczucie bezpieczeństwa psychicznego, które związane jest głownie z kontaktami z personelem. Reguły, jakimi kieruje się administracja mogą budzić wewnętrzny sprzeciw, ponadto mogą być niezrozumiałe i wewnętrznie sprzeczne dla jednostki skazanej. Niezrozumienie reguł powoduje napięcie i lęk. Reguły są bowiem rodzajem drogowskazów, które określają dopuszczalny kierunek i zakres aprobowanej aktywności. Dzięki działaniom poprzez strach osiągamy podporządkowanie i uległość nie trwałą zmianę zachowań. Owszem kary powinny być stosowane, z całą konsekwencja i nieuchronnością. Ale nagrody również. Ważna jest możliwość przewidywania kiedy i za co jest nagroda, a za co grozi kara. Bardzo ważnym aspektem pracy resocjalizacyjnej ze skazanym jest kontakt z nim. Czasami wystarczy tylko gdy jest cierpliwie i z uwaga wysłuchany. Jest to dla niego oznaka, że jest dla nas ważny, ze zasługuje na szacunek i pomoc. Doświadczenie z takiego kontaktu jest korygujące i terapeutyczne. Czasami bywa to jedno z niewielu pozytywnych doświadczeń na przestrzeni wielu lat życia skazanego. Czasami właśnie po wpływem takie stosunku personelu nastąpiła w nich przemiana, która doprowadziła do kompletnej zmiany ich życia. Ten styl pracy określany jest jako styl skoncentrowany na kliencie, w tym wypadku na skazanym, który nie jest dodatkiem do instytucji, ale funkcjonowanie instytucji skoncentrowane jest właśnie na nim. Respektowanie potrzeb psychologicznych i godności skazanych pozwala na zwiększenie wymagań względem nich wraz z wyegzekwowaniem tychże wymagań. Jeżeli powyższe reguły nie są respektowane to do zapewnienia względnego porządku potrzebna jest siła fizyczna wraz z uzbrojeniem i przerostem personelu zajmującym się działaniami ochronnymi.

Zgodnie z przyjętymi w systemach resocjalizacyjnych standardami należy ściśle przestrzegać kilku formalnych wymogów. Po pierwsze to stworzenie prawidłowego klimatu wychowawczego, inaczej nazywanego klimatem społecznym instytucji lub atmosfera wychowawczą. Jest to kolejny konieczny, ale niewystarczający warunek do realizacji celów resocjalizacyjnych. Ten klimat umożliwia dopiero realizację programu, jednocześnie go nie zastępując. Nie powinno się mylić środka, jaki m jest klimat wychowawczy z celem, jakim jest realizacja programu. Po drugie musimy określić długość programu wraz z datą jego początku i końca oraz określić i opisać fazy przejściowe. Po trzecie autor proponuje prześledzenie na podstawie w miarę obiektywnych obserwacji oraz opisanie dynamiki zmian występujących u skazanego w sferze: emocjonalnej, poznawczej, behawioralnej i społecznej. Sfery te są uznawane przez psychologie za podstawowe w funkcjonowaniu człowieka. 

Śledząc historię systemów karnych można zauważyć, że akty karania miały przede wszystkim na celu wzbudzenie społecznego potępienia dla osoby sprawcy, co w konsekwencji prowadziło do wykluczenia go poza nawias życia społecznego, osamotnienia i zerwania z nim wszelkich kontaktów i więzi. W miejsce wcześniejszego dręczenia czy unicestwiania ciała skazańca wybudowana została instytucja więzienia. Miała ona zawsze za zadanie wzbudzenie woli poprawy czy resocjalizacji poprzez pełna izolację. Jednym słowem więzienie nie może mieć otoczenia, środowiska, jego oddziaływanie na jednostkę ma być nieprzerwane. Więzienie dopuszcza tylko tzw. Więzi stanowione, które wynikają z odpowiednich uregulowań prawnych i obejmują zarówno stosunki miedzy skazanymi, jak i ze środowiskiem pozawięziennym. One tez mają wypełnić życie i kontakty społeczne osadzonych, odgrywając przy tym istotna rolę w ponownym przystosowaniu ich do życia na wolności.  W więzieniu nie ma miejsca ani na spontaniczne, naturalne więzi wewnętrzne, ani tez na tego typu więzi zewnętrzne. Środowisko skazanych jednak zawsze potrafiło się przed tego typu ustanowieniami obronić, wytwarzając rozmaite sposoby i drogi odbudowy czy tez podtrzymywania więzi naturalnych lub nawet zrzeszeniowych. Funkcje tą odgrywa subkultura więzienna, poprzez uczestnictwo w której więźniowie kompensowali sobie ograniczenia w sferze kontaktów i więzi, jakie stwarza zakład karny. Właśnie poprzez uczestnictwo w subkulturze więźniowie wypełniają pustkę, jaka pozostała po zerwanych więziach z wolności, a także często poprzez nią podtrzymują kontakty ze światem przestępczym, mając spełnione poczucie społecznej przynależności.

Powstaje problem, jak przezwyciężyć sprzeczność pomiędzy funkcją izolacyjną więzienia, a funkcja resocjalizacyjną. Funkcja izolacyjna polega na możliwie szczelnym odseparowaniu osadzonych od dotychczasowego środowiska życia. Więzienie dba również o to, aby skazani nie tworzyli jednolitej, solidarnej grupy przeciwstawiającej się systemowi penitencjarnemu. Natomiast funkcja resocjalizacyjna jest procesem ponownego przystosowania jednostki do życia w podstawowych grupach i instytucjach społecznego uczestnictwa. Zakłada więc konieczność podtrzymywania, konstruowania lub rekonstruowania nie istniejących, zerwanych czy też zaburzonych więzi społecznych z tymi środowiskami życia, które sprzyjać będą podejmowaniu przez osadzonych ról społecznych pozostających z zgodności z akceptowanymi wartościami, wzorami i normami zachowań.· Jednocześnie zauważamy nagminne wśród przestępców zjawisko pozornego przystosowania się do wymagań zakładu karnego. Oznacza to, że ich zachowania akceptujące porządek społeczny nie utrzymają się po opuszczeniu więzienia. Warunkiem pomyślnej resocjalizacji są zatem jedynie pozytywne więzi społeczne jednostki z odpowiednimi osobami i strukturami społecznymi ich środowiska życia. Więzienie i towarzysząca mu izolacja w zachowaniu, konstruowaniu bądź rekonstruowaniu tych więzi z całą pewnością nie służy, a w najlepszym przypadku ten proces poważnie ogranicza. Jednak izolacja jest konieczna ze względu na ochronę społeczeństwa przed rozwijającym i doskonalącym się światem przestępczym. Każde przestępstwo według teorii Durkheima jest osłabieniem bądź też zerwaniem więzi społecznych. Jeśli więc chcemy te zakłócenia przezwyciężyć, należy przywrócić u jednostki poczucie łączności czy solidarności z akceptowanymi grupami społecznymi oraz zadbać o to, aby właściwe zostały ułożone jej stosunki z tymi grupami.